niedziela, 12 lutego 2012

Nowości kosmetyczne w mojej szafie!

Cześć Dziewczyny! 

Dzisiaj przychodzę do Was z prezentacją ostatnich zakupów. Nie jest tego zbyt wiele, tym razem postawiłam na produkty, które rzeczywiście potrzebuję.

Pierwszą rzeczą, którą kupiłam jest maskara z firmy WIBO. Producent opisuje ją jako maskare, która pogrubia i stymuluje wzrost rzęs. Zanim ją kupiłam, przeczytałam wiele pozytywnych opinii i naprawdę jest warta zakupu. Zapłaciłam za nią około 7 zł. Maskara jest zapakowana w estetyczne, rażące, zielone opakowanie. Ma bardzo intensywny, czarny kolor. Szczoteczka jest rewelacyjna - dość cienka i silikonowa. Bardzo dokładnie rozdziela rzęsy, nie pozostawia grudek i przede wszystkim je wydłuża.
   

Kolejnym kosmetykiem jest podkład SORAYA COLOUR CARE - MAKE UP SCENICZNY LIFTING LONG LASTING. To już mój drugi podkład z tej firmy i jest naprawde dobry. Moje pierwsze wrażnienie to fajne, przyjemne krycie i ładne zmatowienie. Nie podkreśla suchych skórek, nie tworzy efektu maski, ale za to ładnie wygładza i dopasowuje się do koloru skóry. Na twarzy trzyma się około 9 godzin bez poprawek. Po nałożeniu go na twarz nie czuję potrzeby nakładania korektora, co jest zdecydowanie plusem. Ma bardzo ładny, nienachalny zapach. Zaletą tego kosmetyku jest pompka, która zapewnia łatwą aplikacje.

Kolejną rzeczą jest wszystkim znana i powszechnie lubiana paletka SLEEK OH SO SPECIAL. Zapłaciłam za nią wraz z przesyłką 35 zł. Jest GENIALNA! Zawiera 12 cieni, są nimi maty oraz cienie z brokatem. Są bardzo dobrze napigmentowane, kolorki są wyraziste. Można nią tworzyć makijaże dzienne i wieczorowe. Bardzo dobrze się z nimi pracuje. Opakowanie jest wykonane solidnie. Zawiera duże lusterko, przy którym swobodnie można wykonać makijaż. Bardzo bardzo bardzo polecam ;) W następnym poście postaram się Wam pokazać makijaż, który wykonałam tą paletką.
 
 

Kolejnym produktem jest masło do ciała z firmy FARMONA z serii MAGIC SPA o zapachu kwiatu pomarańczy i wanilii. Jest to przepięknie pachnący produkt o konsystencji powiedziałabym prawdziwego masła. Szybko wchłania się w skórę pozostawiając na niej delikatny film, który jest tak przyjemny, że mi nie przeszkadza. Ładnie nawilża skórę, z skórą bardzo przesuszoną pewnie by sobie nie poradził. Zapakowany jest w przezroczysty słoiczek, który zawiera 200 ml produktu. Ma delikatny kremowy kolor. Zapłaciłam za niego ok 20 zł. Umila mi chłodne wieczory swoim zapachem. Jeśli szukacie masła o fajnej konsystencji i przyjemnym zapachu oraz nie posiadacie przesuszonej skóry to polecam ten produkt.



Ostatnią rzeczą jest micelarny żel do mycia i demakijażu z firmy BEBEAUTY dostępny w biedronce. Zakupiłam go pod wpływem pozytywnych opinii przeczytanych na blogach i jak zawsze - nie zawiodłam się. Oczywiście nie zmyje tuszu wodoodpornego czy też żelowego linera ale fajnie oczyszcza skórę. Nie zapycha mnie, ma przyjemną żelową konsystencję Łatwo się go używa. Jego zaletą jest to, że nie podrażnia oczu. Nie zawiera alergenów i sztucznych barwników. Jest fajnym rozwiązaniem, gdy chcemy umyć twarz pod prysznicem. Kosztuje ok 6 zł. Lubię takie rozwiązania - takie i dobre. Polecam.
 

Czy testowałyście już któryś z tych produktów? Co o nich sądzicie?

14 komentarzy:

  1. fajne zakupki :) ja testowałam ten żel z bebeauty i powiem Ci, że jest całkiem całkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tylko żel micelarny z Biedrony, ale chyba go nie lubię. Wolę płynne micele do demakijażu oczu.

    OdpowiedzUsuń
  3. kocham paletki ze Sleeka :)

    obserwuję i zapraszam do śledzenia moich wpisów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam również ten biedronkowy żel i na prawdę jest godny polecenia dla osób,które nie są wymagające;) Moja cera jednak potrzebowała czegoś innego,dlatego z niej zrezygnowałam. A tusz z WIBO muszę koniecznie kupić. Zresztą produkty tej firmy są na prawdę ok:)

    OdpowiedzUsuń
  5. nic z tych cudów nie miałam, ale czaję się na maskarę tylko nie mogę się zdecydować czy ta, czy ta różowa :) paletka ze Sleek chyba trochę zbyt różowa jak dla mnie :) a ten podkład wygląda świetnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co do lakierów... trwałość jest karygodna - jeden, maksymalnie dwa dni. natomiast kolory są śliczne - miałam do wyboru ten, czarny ze złotymi drobinkami i szary z drobinkami - ten wydał mi się najładniejszy :)

      Usuń
  6. Wow, muszę kupić ten podkład, świetnie kryje:) A ten tusz... Nie za bardzo przekonuje mnie szczoteczka

    OdpowiedzUsuń
  7. tusz jest naprawdę rewelacyjny. Postaram się Wam pokazać efekty. O tym różowym słyszałam kilka negatywnych komentarzy.

    OdpowiedzUsuń
  8. mam paletke sleeka ale bad girl, jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  9. http://maja-olsener.blogspot.com/2012/02/konkurs.html
    KOnkurs zapraszam:) do wygrania BUTY DEEZEE I WIELE INNYCH PS:obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze uwielbiałam ten pokład, ale potem zaczęłam kombinować i nie znalazłam do tej pory nic równie fajnego..;/ chyba do niego wrócę!

    OdpowiedzUsuń
  11. mam żel micelarny - bardzo go lubię.
    ja również napisałam jego recenzję :http://hela-kosmetyk.blogspot.com/2012/02/be-beauty.html
    jest tam także mleczko do demakijażu - również polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam ten tusz, ale niestety mi się skończył! Jest naprawdę świetny, polecam! :)

    OdpowiedzUsuń